Seryjny morderca ze szkolnej ławki

Estoński Dramat „Nasza klasa” z 2007 roku rozpoczyna się od meczu koszykówki. Głównemu bohaterowi (Joosepowi) nie udaje się trafić piłką do siatki co skutkuje pierwszym ukazanym w filmie przejawem agresji ze strony rówieśników. Współzawodnicy rozbierają go i wrzucają do damskiej szatni w której chłopak skulony i zawstydzony nie porusza się. Po tym wydarzeniu Joosep zyskuje przyjaciela (Kaspera). Właśnie on pod wpływem spojrzenia (Thei) swojej szkolnej miłości wypuszcza go z pomieszczenia w którym brutalnie został zamknięty. 

W klasie panuje hierarchia jest człowiek którego słuchają wszyscy (Anders) On rozporządza i pilnuje swojej pozycji. Jemu nie można się sprzeciwiać, więc wszyscy wykonują jego polecenia. Niesubordynacja powoduje wydalenie z grupy. W tej sytuacji ciężko wygłaszać swoje opinie. Dla własnego dobra lepiej być z większością, a przynajmniej jej się nie stawiać. Jest to kwestia bezpieczeństwa. Kasper jeden z członków grupy nagle zostaje z niej wykreślony.  Za otworzenie drzwi Joosepowi następnego dnia jego krzesło zostaje wysmarowane farbą. Jest to sygnał od rówieśników że nie ma już wśród nich dla niego miejsca.W klasie panują zasady.


Nie wolno skarżyć, a donoszenie jest równoznaczne ze zdradą. Kiedy ginie zeszyt Joosepa dochodzenie nauczycieli nie przynosi żadnego rozwiązania. Uczniowie stoją przez całą lekcje lecz nikt się nie przyznaje. Nie ma wśród nich skruchy. Panuje pakt milczenia. Do dyrektorki co dziwne nie trafia sam poszkodowany tylko dwie osoby poboczne. W rezultacie nic nie zostaje wyjaśnione. Za wydanie klasy Joosepa musi czekać kara. Po salach lekcyjnych bardzo często krążą karteczki gdzie uczniowie piszą i rysują swoje zamiary co do chłopaka. Główny bohater żyje w pełnej świadomości i wie co go czeka. Forma przemocy na nim jest zarówno psychiczna jak i fizyczna. Odbywa się to w bardzo zorganizowany sposób. Andres nigdy nie atakuje Joosepa w pojedynkę. Jest to zawsze przemyślane. Grupowo wymierza się sprawiedliwość. Joosep nie ma szans się bronić. Jest zawsze obezwładniany przez kilka osób które krępują mu ruchy. Jedynym ratunkiem w szkole jest przyjście nauczyciela i rozpoczęcie zajęć.

Jooseph nie mówi swoim rodzicom o przemocy której na co dzień doświadcza. Nie rozważa też zmiany szkoły. Ma plany na siebie i traktuje ten okres przejściowo. Wie że kiedyś to wszystko minie. W przyszłości chce zostać grafikiem komputerowym, czuje się w tym dobry a za programy które już tworzy otrzymuje wynagrodzenie. To sprawia że dobrze się ubiera. W filmie jest ukazana sytuacja kiedy ściągają mu buty i wycinają symbol firmy która je wyprodukowała. Joosep wtedy wygłasza przemówienie. Chłopak jest przystojny ma regularne rysy twarzy, bystre spojrzenie a jego odpowiedzi udowadniają że jest inteligentny. W klasie jednak nikt tego nie dostrzega. Dziwne że akurat to on został sterroryzowany. Możliwe że stanowiłby zagrożenie dla Andresa. Joosepowi ta klasa odebrała człowieczeństwo i przypięta łatę popychadła. Nastolatek został skreślony przez Andresa a w raz z tym przez całe środowisko.


Kasper przez odepchnięcie rówieśników może się przekonać na własnej skórze jak to jest być Joosepem. Nie zostawia go już samemu sobie, chociaż Thea wyraźnie go o to prosi . Przeszkadza jej że został wykluczony ze środowiska w którym ona nadal się  znajduje. Nawet zarzuca mu że już jej nie kocha. Karze wybierać między sobą a Joosepem kiedy w klasie zaczynają krążyć pogłoski że chłopcy nie tylko się przyjaźnią. Nie okazuje wsparcia chłopakowi który tylko ze względu na nią postanowił sprzeciwić się grupie. Klasa nie krzywdziła Kaspra do pewnego momentu. Był on jakby drugim po Andreasie. Często więc dochodzi do przepychanek między nimi. Kasper z Andres biją się zawsze sami i w to nikt nie ingeruje. To tak jakby spór o władzę. Przynajmniej na początku. Sama klasa nie jest dla Kaspra taka okrutna jak dla Joosepa. Andres pytał go nawet po co go broni. Wolał by aby Kasper wrócił do grupy. Kasper był więc tylko odizolowany i powstrzymywany przez część klasy żeby nie chronić kolegi.

Joosep jest we wszystkim bardzo bierny. Nigdy nie oddaje ciosów, pozwala się popychać, jakby uznając że jego pozycja jest stracona. Decyduje się przyjmować ciosy, mając jednakowo świadomość że jego ojciec jest żołnierzem i na pewno by tak się nie zachowywał. W pewnym momencie w domu odnajdują ślady przemocy na klatce piersiowej Joosepha. Ojciec oczekuje od niego że będzie się bronił. Jooseph czuje się rozczarowaniem swoich rodziców. Nie radził sobie ale też nie chciał żeby oni o tym wiedzieli. Przez długi czas starał się nie przynosić zmartwień ze szkoły do domu. Po prosu nie mówić, nie wtajemniczać rodziców. Może wiedział że oni i tak okażą się bezradni. Sytuacja kiedy odniósł dość poważny uszczerbek na zdrowiu odbyła się poza szkołą. Koledzy przytrzymali go, Kaspra zamknęli za kratą a Andres kopnął Joosepa  w żebra. Tam pojawia się zwrot aby nie być go po twarzy. W klasie nie chcą konsekwencji z powodu znęcania się nad Joosepem. Ma to być tajemnicą. Andres po ciosie w żebra sprawdza stan zdrowia Joosepa. Boi się, że coś poważniejszego mu zrobił. W całej tej grupie znęcanie się nad chłopakiem traktowane jest jako zabawa. Jednak mama informuje telefonicznie szkołę po odnalezieniu śladów pobicia na ciele swojego syna. Dziewczyny które często są świadkami przemocy na chłopaku nie reagują emocjonalnie. Traktują to że go biją i poniżają jako normalne. Ktoś taki w klasie przecież musi być. Jest to śmieszne. Nikt nie widzi problemu. A telefon tylko pogarsza sprawę.



Po tym wydarzeniu dochodzi do momentu w którym grupa przesadzi i odczuje tego konsekwencje. Ściąga Joosepa i Kaspera w wyznaczone miejsce i zmusza ich przystawiając noże do szyj do kontaktu cielesnego a charakterze seksualnym. Wszystko to dzieje się na oczach rówieśników, chłopcy śmieją się a dziewczyny patrzą z przerażeniem. Thea która jest obecna zostaje zapytana czy nadal chodzi z Kasprem i ulega presji spojrzeń – wyrzekając się go. To odrzucenie przy wszystkich wzburza chłopaka który rzuca się na Andrea.  Obezwładniony, zostaje postawiony w strasznej sytuacji. Nie słychać głosów sprzeciwu ze strony grupy. Chłopcy w sumie nigdy nie próbują wzbudzić w klasie poczucia winy. Uzmysłowić że też czują, że są ludźmi, że w tym momencie przekraczane są wszelkie granice. Grupa nie reaguje, nie budzą się w niej wyrzuty sumienia chociaż zostają pogwałcone wszelkie normy a sytuacja wręcz wymaga sprzeciwu. Każdy z nich mógł być przecież na ich miejscu. Po tej sytuacji cała klasa odchodzi, zostawiając ich tak samym sobie. Nie spodziewając się dalszego ciągu zdarzeń. A przecież to jest moment kulminacyjny. Nastolatką została odebrana duma, to zdarzenie zostało udokumentowane. Chłopcy nie widząc innej możliwości odzyskania honoru przychodzą do szkoły i sami wymierzają karę swoim prześladowcą.

Kasper przed tą sytuacją pożegnał się z babcią. Tak członkowie klasy potrafili przedstawić go nauczycielom w szkole że często dostawała informacje odnośnie złego zachowania swojego wnuka. Nie wiedziała komu wierzyć. Kasprowi grozili wydaleniem ze szkoły, uznali go winnym chociaż był niewinny. On który stał się jedynym obrońca Joosepa został oskarżony o znęca się nad nim. Ślepota nauczycieli wywołała tą sytuacje. Nie wniknęli oni głębiej w całą sprawę, zignorowali tak poważne oznaki nieakceptacji które przecież były widoczne. Przenieśli błędne założenia do domu Kaspra. Przez te zdarzenia babcia zapytała go czy należy do agresywnej młodzieży. Nastolatkowie nie wyznawali prawdy nauczycielom a ci słuchali przekłamanych zeznań reszty klasy. Mogło być to spowodowane lękiem i obawą przed reakcją całej grupy.


Morderstwo z zimną krwią odbyło się na stołówce, Joseph potrafił strzelać, ponieważ ojciec go nauczył,  jego koledzy nawet o tym nie wiedzieli. Nigdy przecież nie dali mu szansy. Za to i za wiele innych rzeczy zginęli. Przede wszystkim przywódca grupy, potem roześmiany Paul i dziewczyna która wywołała w Joosepie małą konsternacje. Pewnie zawahał się tylko dla tego że była dziewczyną. Na końcu popełnił samobójstwo. Najprawdopodobniej nie chciał reszty życia spędzić w więzieniu. Nie taki był w końcu jego plan, on chciał skończyć szkołę i pracować. Kasper który był wściekły z powodu tego jak go potraktowali nie odebrał sobie życia.

Przyjaźń z Joosepem można odbierać jako błąd. Stanowczo pogorszył sobie warunki życia. Z drugiej jednak strony nie chciał być katem Joosepa skoro już zaznał jak to jest byś ciągle poniżanym. Wstępując do grupy ponownie przyjął by jej zachowania. Zaprzyjaźnienie się z Joosepem było dla niego koniecznością. Mógł chodzić sam albo z nim. Wybrał jego. Jednak nie zamierzał za niego umierać. Kara jaką wymierzyli była koniecznością w ich odczuciu. Oni nie widzieli innych rozwiązań. Nagłośnienie tej sprawy byłoby przecież dla nich poniżające. Zostali skrzywdzeni w świecie rzeczywistym i wirtualnym. Psychicznie, fizycznie, seksualnie, a o takich zranieniach ciężko jest mówić. To wprowadza słuchaczy w niedowierzanie, rodzą się pytania, Jak to się stało? Czemu tak późno przychodzicie? A może wy sobie żartujecie, przecież to nie możliwe? Jednak w tej klasie naprawdę powstała zorganizowana grupa przestępcza, w której nie obowiązywało żadne prawo z wyjątkiem tego przez nich ustalonego. Przemoc którą obdarowywali Joosepa zakiełkowała i wróciła w postaci świszczących kul. Można też powiedzieć że zastosował się on do rad ojca, który namawiał go aby się postawił. Czy zrobi źle? Nie mi to oceniać, w końcu Joosep nie żyje a o zmarłych źle się nie mówi. Nasza klasa to film niskobudżetowy, przedstawiający historię która się wydarzyła. Myślę że należy pochwalić reżysera. Ukazał przecież kwintesencje jak z człowieka z marzeniami i nadzieją można zrobić samobójcę i mordercę. 


Komentarze