Prezenty a święta

Wiem że czekacie z utęsknieniem na wpis …😊

Święta spędzam cudownie, więc będę drążyła ten temat dalej.

Już dzisiaj zastanawiałam się czy posiadanie wagi to jest jakaś konieczność. Myślę, że z ciuchami nie będę miała problemu bo moja mama jest rozmiar większa i od niej coś ukradnę. Jakby to ująć, mam jeszcze do pochłonięcia blaszkę sernika i jest to duża blaszka.

Konieczny będzie plan PO-ŚWITECZNY. Podzielę się z Wami informacją kiedy rozpocznę próby wciskania się w własne ubrania.

.

Najbardziej mnie cieszy że szaliki, które Panowie nazywają KOCAMI weszły w modę i że taki dostałam. Zakryje się nim do połowy gdyby mnie chcieli znajomi odwiedzić, a jak nie będę miała gości to prawdopodobnie już na sylwestra się tak ukażę i będzie to przepiękne dopełnienie mojej kreacji, której sobie jeszcze nie wymyśliłam.

Muszę jednak skończyć z TYMI dygresjami ^^

Ja tu postanowiłam pisać o prezentach. Najlepszy jaki spotkałam okazał się być dzieckiem. Takie dzidzi jest ogromną radością, a pisze to bo u mnie na wigilii pojawiło się dziecko i chociaż przez chwile, Mikołaj naprawdę musiał istnieć, bo jakby sytuacja tego wymagała. Mój tatol cudownie odegrał swoją rolę 💙💚💛💜

Kolejny piękny prezent, to jedzenie które zostało przygotowane. Należy to docenić, nawet jeśli tylko ktoś postawiłby na stół kupione. Ja prasowałam obrus i mi coś w łopatce się skręciło. Teraz podnoszę rękę tylko trochę i dzięki temu nie muszę nic nikomu podawać :P wiem, to wykorzystywanie swojego kalectwa 😁😀😀

Co do rzeczy materialnych to miałam Wam tu podać strony gdzie da się wstawiać nieudane podarunki. Sądzę jednak że sobie poradzicie.

Ważna zasada jest taka aby nie dać po sobie poznać że jest się niezadowolonym, bo osoba obdarowująca może pomyśleć że chcecie się pozbyć i od Was kupić swój prezent znalazłszy go później w Internecie.

Także pamiętajcie ani śladu rozczarowania !

Najlepiej jest jednak uczciwie cieszyć się z otrzymanego prezentu. To już kwestia znajomości naszych preferencji. Jakby to ująć, my sami byśmy sobie paczki nie sknocili. Ja chciałam bardzo karnet na siłownie i wizytę u kosmetyczki. Od dwóch miesięcy mówiłam że to są bardzo istotne rzeczy. 

Uwaga: co ciekawe się nie spodziewałam że ktoś mnie słucha, a słuchali WSZYSCY !

Tak oto poczułam się kochana we własnym domu. I teraz cieszę się bardzo, że wykazałam się hojnością i miałam otwartą rękę. 

Bo to są pewnego rodzaju dylematy, można kupić sobie coś czego pragniemy a osobie dla której robimy prezent podarować lizaka żeby nie było że nie pamiętaliśmy. 

TAKŻE dobrze jest być dobrym 😋😋😋

Słuchajcie, jak już ja nie wiem, co mam ludziom podarować, to kupuje to czego sama pragnę, albo to, co mi się podoba. Raz tylko w gimnazjum mnie poniosło i wzięłam koledze zamiast rękawiczek bramkarskich, fioletowe, wielkie, grube, takie jakie Egipcjanin ubrałby gdyby mu kazali wyjechać na Syberię. Oczywiście byłam przeszczęśliwa do momentu w którym okazało się, że to nie o takie mu chodziło.

Myślę żeby w walentynki wstawić jeszcze tekst o prezentach. Tym razem napisze czego oczekują kobiety. Co mnie, mogłoby zachwycić, żeby podpowiedzieć Paniom, czego mogą chcieć od Panów, a Panom co mają im kupić :”)

bo WIELKA TO RADOŚĆ SPRAWIAĆ RADOŚĆ !!!!

Teraz Buziolki FOCH-misiaki :*