Kosmita, czipy kasujące wspomnienia i klon, a to wszystko w jednej dramie | Circle: Two Connected Worlds
Jest to drama, na którą trafiłam zupełnie przypadkowo. Całkiem niedawno, kiedy leżałam sobie w
łóżku koło 3 w nocy. Skończyłam czytać książkę i
nie mogłam zasnąć. Miałam ochotę zabrać się za kolejną powieść, ale
zarówno moje oczy, jak i mózg były już na to zbyt zmęczone. Włączyłam laptopa,
by poprzeglądać Facebooka, jednak po kilku minutach mi się znudziło,
jak zwykle... Postanowiłam więc odwiedzić stronę drama-online.pl w poszukiwaniu czegoś, co mnie zainteresuje. Klikałam na chybił trafił w różne kategorie i tak trafiłam na Circle: Two Connected Worlds.
Zaczęłam
beznamiętnie oglądać, nastawiona raczej negatywnie po przeczytaniu
opisu, który nieszczególnie zachęcał. Głównie dlatego, że mówił o
inwazji obcych. Byłam więc przekonana, że drama będzie mdła i nie
zaciekawi mnie jakoś szczególnie.
Myliłam się. Pierwsze dwa
odcinki obejrzałam jeszcze tej samej nocy, a gdy obudziłam się
następnego ranka (było koło południa, ale dla mnie to wciąż był
ranek...) miałam ochotę na więcej. Tak więc dwanaście odcinków
obejrzałam w zaledwie 3 dni, a właściwie noce :P
Może trochę będę tutaj spoilerować
nakreślając ogólnikowo, o czym jest serial. Myślę jednak, że nie ma
czym się przejmować, te szczątkowe informacje i tak nie będą
wystarczające...
Na początku pragnę wyjaśnić, o co chodzi z tymi
nieszczęsnymi obcymi, bo uważam, że informacje, które na temat tej dramy
można znaleźć w internecie, wprowadzają w błąd. A więc: w serialu jest
obcy, to prawda, ale jest to JEDEN egzemplarz istoty pozaziemskiej. Nie
ma co się spodziewać inwazji planety...
Fabuła rozgrywa się na
dwóch płaszczyznach: w teraźniejszości, czyli roku 2017 i w przyszłości
(2037). Obie te płaszczyzny są ze sobą ściśle związane. To, co wydarzyło
się 2017 roku, ma swoje konsekwencje dwadzieścia lat później.
Obserwujemy zmiany, jakie zaszły w tym czasie na świecie.
W
przyszłości świat jest podzielony na dwie części: Inteligentną i
Powszechną. W tej pierwszej każdy obywatel ma w swoim ciele czip, który
kontroluje emocje. Nad mieszkańcami tego miasta czuwa także System
Stabilnej Opieki. Część Powszechna natomiast jest uznawana za tą gorszą.
Według mieszkańców Inteligentnego miasta panuje tam bezprawie. Jednak
nie jest tak. W Powszechnym mieście na straży prawa dalej stoi policja.
Główna zmiana, jaka zaszła tam od 2017 roku, to wszechobecne
zanieczyszczenie powietrza.
Te dwie przestrzenie czasowe łączą
się za pomocą bohaterów, co odkrywamy podczas oglądania kolejnych
odcinków. Pod koniec oba te światy już całkowicie się przenikają.
Zaczynamy rozumieć, jak potoczyły się losy bohaterów z 2017 roku.
Wydawałoby się, że przez to całe
zagmatwanie dramy, nie będzie możliwości, by zrozumieć, o co chodzi i
kto za tym wszystkim stoi. Na początku, fabuła z 2017 wydaje się nie
mieć żadnego związku z tą z 2037 roku, jednak dzięki temu ciekawość z
odcinka na odcinek coraz bardziej wzrasta. Z biegiem czasu odkrywamy
jakie powiązanie pomiędzy nimi istnieje.
Muszę przyznać, że drama
wciągnęła mnie od samego początku. Między innymi przez to, jak
poplątana jest fabuła. To, co początkowo uważałam za wadę, okazało się
zaletą. Starałam się rozgryźć tajemnicę i odkryć, jakie będzie końcowe
rozwiązanie zagadki, która na szczęście nie była oczywista i przez długi
czas trzymała w napięciu.
Ja niw oglądam jak narazie seriali bo nie mam już kiedy.
OdpowiedzUsuńJednakże z czystej ciekawości sprawdzę co to za fabuła :)
Urlop będę miała :)
Brzmi interesująco. Muszę obejrzeć ten serial/film.
OdpowiedzUsuńPolecam 13 powodów.
Bo jest :D Polecam :) Oglądałam kilka odcinków "13 powodów" ale mnie nie porwało... prawdopodobnie dlatego, że była akurat ogromna fala popularności tego serialu i wszyscy oglądali, a ja mam na ogół uprzedzenia, gdy coś jest zachwalane przez wszystkich...
Usuń