While you were sleeping

 
aminoapps.com
Tym razem bynajmniej nie zdałam się na przypadek. Na dramę While you were sleeping trafiłam w jednej z grup dotyczących azjatyckich dram na Facebooku. Ktoś polecił ją w komentarzu do jakiegoś posta i tak oto postanowiłam zaufać tej osobie. Była to dobra decyzja, wręcz bardzo dobra. 

W tamtym czasie akurat miałam braki interesującego serialu. A ten okazał się idealny. Dziewczyna, która śni o obcym facecie, a później spotyka go na żywo? Świetny motyw. Już nie mówiąc o tym, ze to nie był jedyny sen, który się sprawdził, tak jak ona nie była jedyną, którą śniła. Fabuła wzbudziła moje zainteresowanie i to od pierwszego odcinka. Później wszystko staje się jeszcze ciekawsze, bo pojawia się coraz więcej powiązanych ze sobą wątków. Nie wprowadza to chaosu. Reżyser świetnie poradził sobie z przedstawieniem historii tak, by odbiorca nadążał za tym, co się dzieje.
 
dramabeans.com
Drama opowiada o dziewczynie, która mimo zacięcia dziennikarskiego zrezygnowała z wymarzonej pracy i pomaga matce prowadzić restauracje. Jej rezygnacja nie była spowodowana nagłą fascynacją gotowaniem... Hong-joo, w którą wcieliła się Suzy Bae, miewa sny, które dopełniają się w rzeczywistości. Właśnie w jednym z tych snów widziała, jak przytrafia jej się coś złego jako dziennikarce. Jeszcze nigdy nie udało jej się zapobiec wydarzeniom, które ujrzała, ale zrezygnowała z pracy, by spróbować przetrwać.

Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia do domu naprzeciwko wprowadza się młody prokurator Jae-chan, którego zagrał Lee Jong-suk. Okazuje się, że Hong-joo nie jest jedyną, którą w snach prześladuje wizja przyszłych wydarzeń. Sen Jae-chana zmienia zupełnie bieg wydarzeń. Ujrzał w nim swoją sąsiadkę popełniającą samobójstwo. Nie jest człowiekiem, który mógłby przejść obok czegoś takiego obojętnie, wiedząc, że jego sny mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Chociaż nie chciał się angażować w sprawy Hong-joo, gdy zaczął, nie umiał już tego przerwać... Nie bez znaczenia było uczucie, które zaczęło się w nim tlić...

Drama jest wciągająca do tego stopnia, że oglądając łatwo wpaść w pułapkę "jeszcze jednego docinka"...

 

Komentarze